Orgazm kobiecy: czym jest i jak go rozpoznać? Rodzaje, objawy i przyczyny braku
Autor: Marta Roszkowska
Kobiecy orgazm przez lata był owiany tajemnicą, uznawany często za niemoralny, a nawet za… nieistotny.
Do dziś pozostaje zagadkowy i jest tematem wielu badań, ale na szczęście nie jest już w żaden sposób marginalizowany.
Współczesne kobiety nie tylko wiedzą, że mają pełne prawo do orgazmu, ale są coraz bardziej świadome tego, jak go osiągać i jakie niesie on za sobą korzyści.
I że warto go mieć.
Często się mówi, że u kobiet orgazm zaczyna się w głowie.
Sprawdź, jak wygląda kobiecy orgazm, a tym samym jak go rozpoznać – niezależnie od tego, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną.
Co dzieje się z kobiecym organizmem podczas orgazmu i jaki ma to wpływ na zdrowie?
Dowiedz się, co może być przyczyną braku kobiecego orgazmu i czy można się go nauczyć.
Czy wiesz, że Dimedic to nie tylko obszerna baza wiedzy, ale przede wszystkim przychodnia online?
Możesz skorzystać z pomocy lekarskiej 7 dni w tygodniu, również w niedziele i święta.
Szybko, dyskretnie, wtedy kiedy potrzebujesz :).
Czym jest kobiecy orgazm i dlaczego WARTO się go nauczyć?
Dziś już chyba nikt nie zaprzecza istnieniu kobiecego orgazmu, chociaż nie występuje on ani za każdym razem, gdy uprawiasz seks, ani na zawołanie.
Potrafi być silny, długi i wielokrotny… do tego stopnia, że mężczyźni z ich orgazmem podczas wytrysku mają czego zazdrościć.
Orgazm kobiecy nie powinien być tematem tabu, ani kwestią, którą można zepchnąć na margines.
Zależy na nim nie tylko kobietom, ale i mężczyznom, którzy dbają o to, aby sprawiać swoim partnerkom jak największą przyjemność.
Niezależnie od płci, orgazm, zwany również szczytowaniem, jest kulminacyjnym i najsilniejszym momentem podniecenia seksualnego, któremu towarzyszą różne charakterystyczne symptomy oraz wyjątkowo intensywne uczucie przyjemności, rozluźnienia i rozkoszy.
Może pojawić się podczas seksu, masturbacji lub innej formy aktywności seksualnej (a lista jest naprawdę długa!).
Bezpośrednim efektem orgazmu jest zaspokojenie seksualne, które objawia się odprężeniem ciała i umysłu, ustąpieniem przekrwienia narządów płciowych oraz psychicznym uczuciem błogostanu.
Kobieta może osiągnąć orgazm na wiele sposób.
Wśród metod osiągnięcia orgazmu przez kobietę trzeba wymienić:
- wzajemne pieszczoty partnerów, czyli tzw. petting,
- współżycie seksualne – z penetracją pochwy lub bez,
- seksu oralnego,
- seksu analnego,
- stymulacji punktu G,
- masturbacji,
- pobudzania brodawek sutkowych,
- a nawet samej fantazji, bez dotykania miejsc intymnych czy pobudzania sfer erogennych.
Niektóre panie mogą osiągnąć orgazm we śnie, a część posiada umiejętność przeżywania orgazmu wielokrotnego.
Brzmi bajecznie!
Jednak czy zawsze jest tak kolorowo?
Jak wygląda kobiecy orgazm i czym różni się od męskiego?
Mimo wielu różnic w budowie kobiecego i męskiego ciała, fazy pobudzenia seksualnego są u obu płci bardzo podobne.
W rewolucyjnej publikacji z 1966 roku zatytułowanej „Human Sexual Response”, William Masters i Virginia Eshelman Johnson podzielili akt seksualny na 4 kluczowe etapy.
Dotyczą one zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
I tak, wyróżnia się:
Podniecenie – charakteryzujące się przyspieszonym oddechem, skurczem mięśni szkieletowych i twardnieniem brodawek sutkowych. U kobiet pochwa staje się wilgotna i nabrzmiała, łechtaczka zmienia położenie na ukryte, a wargi sromowe nieco ciemnieją. U mężczyzn dochodzi do wzwodu, penis staje się twardy, a jądra się zaciskają.
Plateau – podczas której wzrasta ciśnienie krwi, serce bije coraz szybciej i mocniej, zwiększa się napięcie mięśniowe, a oddech lekko przyspiesza. Pojawiają się rumieńce na różnych częściach ciała, m.in. na dekolcie i twarzy.
Orgazm – w trakcie, którego pojawiają się niekontrolowane skurcze rozładowujące napięcie mięśni i uwalniające krew zgromadzoną w pobudzonych genitaliach oraz gwałtowne przyspieszenie akcji serca. U mężczyzn następuje skurcz moszny i wytrysk nasienia. U kobiet występują regularne skurcze macicy, jak również zwieraczy odbytu, pochwy oraz trzonu macicy. W tym momencie może również dojść do kobiecego wytrysku. Zdarza się, że kobieta przeżywa orgazm wielokrotny. Wówczas po szczytowaniu podniecenie nie spada, lecz pozostaje na poziomie plateau.
Odprężenie – to czas powrotu genitaliów i brodawek sutkowych do normalnego rozmiaru i kształtu. Oddech i akcja serca zwalniają i wracają do normy. Mężczyzna wchodzi w okres refrakcyjny, w którym wytrysk jest niemożliwy. U kobiet pochwa kurczy się, macica i jej szyjka oraz łechtaczka powracają do pierwotnej pozycji. Ta ostatnia osiąga swój standardowy rozmiar dopiero po kilku minutach.
Model czterofazowy zweryfikowała seksuolog Helen Singer Kaplan i zaproponowała swój, składający się z trzech etapów:
- pożądania fizycznego i psychicznego,
- podniecenia na skutek pobudzenia,
- orgazmu, obejmującego również odprężenie.
Oba wzorce stanowią pewnego rodzaju uogólnienie, gdyż przeżywanie wszystkim wymienionych faz może być kwestią indywidualną.
Mimo wszystko podziały te dość celnie odzwierciedlają podobieństwa i różnice pomiędzy męskim a kobiecym orgazmem.
Jak rozpoznać kobiecy orgazm, czyli objawy damskiego szczytowania
Kobiecemu orgazmowi towarzyszy szereg charakterystycznych objawów fizjologicznych opisanych powyżej.
Wiesz już, że pojawiają się wówczas przyspieszone tętno i oddech, rumieńce, skurcze pochwy i całego ciała, wyjątkowe napięcie mięśni czy przekrwienie łechtaczki i warg sromowych.
Jednak – jak można rozpoznać orgazm, skupiając się bardziej na odczuciach?
Szczytowanie jest wyjątkowo indywidualnym i intymnym odczuciem.
Wiele kobiet może opisywać ten moment nieco inaczej, nie potrafiąc go porównać do żadnego innego doznania.
Metaforyczne fajerwerki czy wybuchy wulkanu związane są często z rozprzestrzeniającym się po całym ciele przyjemnym ciepłem i dreszczami.
Sam orgazm bywa doświadczeniem obezwładniającym, porównywanym z rodzajem chwilowego zamroczenia i błogostanu.
Nie na darmo orgazm jest często nazywany la petite mort – małą śmiercią – i odnosi się do uczucia zamroczenia po szczytowaniu.
Za każdym razem orgazm może być nieco innym przeżyciem.
Raz bardziej intensywnym, pogłębionym i długim, a innym razem nagłym, szybkim i bez mocnych wrażeń.
Wszystko zależy od konkretnej kobiety i okoliczności, w których go przeżywa.
Ile trwa kobiecy orgazm?
Chociaż seks pokazany w pornografii może trwać godzinami, a bohaterowie tych produkcji potrafią szczytować niemalże bez przerwy, to jednak ma niewiele to wspólnego z rzeczywistością.
Długość stosunku seksualnego uzależniona jest od wielu czynników, m.in. doświadczenia partnerów, otwartości seksualnej czy znajomości swoich ciał.
Może być też tak, że jednego dnia kochankowie mają ochotę na dłuższe gry łóżkowe, a innego wystarczy im 15 minut.
Warto jednak pamiętać, że seks nie jest ani sprintem, ani maratonem.
Jak wynika z międzynarodowych badań, standardowo stosunek trwa średnio około 19 minut. Analizy profesora Izdebskiego wykazują, że Polakom wystarcza około 13 minut.
Mówimy rzecz jasna nadal o średniej.
A jak długo trwa samo szczytowanie?
Kobiecy orgazm może trwać nawet 107 sekund!
Jednak średnia to około 26 sekund.
To i tak świetny wynik w porównaniu do męskiego orgazmu, który mieści się w czasie od 3 do 12 sekund, przy czym średnia wynosi 4 sekundy.
Ponadto kobieta może przeżyć kilka kulminacyjnych momentów podczas jednego stosunku czy masturbacji, czyli doświadczyć wspomnianego nieco wcześniej orgazmu wielokrotnego.
Rodzaje orgazmów u kobiet – nie tylko łechtaczkowy i pochwowy
Wiesz już, że kobiecy orgazm jest w swej naturze zdecydowanie bardziej skomplikowany od męskiego, jak również trudniejszy do jednoznacznego zdefiniowania.
Wynika to przede wszystkim z tego, że istnieje wiele sposobów osiągnięcia przez kobiety satysfakcji seksualnej.
Chodzi tu rzecz jasna o szereg kobiecych miejsc erogennych, których stymulacja może doprowadzić do szczytowania.
Klasyczny podział wyróżnia orgazm łechtaczkowy i pochwowy, ale dziś już wiadomo, że jest to zbyt duże uproszczenie.
Wśród różnych typów kobiecych orgazmów można wymienić:
- orgazm łechtaczkowy – najbardziej powszechny, intensywny i najłatwiejszy do osiągnięcia, pojawiający się w wyniku pieszczot łechtaczki (w wyniku masturbacji, pieszczot lub w czasie seksu oralnego);
- orgazm pochwowy – termin wyodrębniony przez Freuda, który zakładał, że orgazm łechtaczkowy towarzyszy niejako okresowi dojrzewania kobiet, a po osiągnięciu przez nie dojrzałości, przeistacza się w orgazm pochwowy. Teoria ta nie została nigdy potwierdzona, a jak wynika ze współczesnych badań, kobiety, które opisują orgazm pochwowy, osiągają go poniekąd i tak na skutek stymulacji łechtaczki;
- orgazm sutkowy – wywoływany poprzez dotyk piersi i brodawek sutkowych;
- orgazm wyobrażeniowy, zwany również psychogennym – pojawia się na drodze pobudzenia psychicznego, wyłącznie na skutek fantazji erotycznych;
- orgazm nocny – może pojawić się samoistnie w trakcie snu;
- orgazm wielokrotny – występuje od dwóch, do nawet pięciu razy podczas jednego stosunku seksualnego;
- orgazm punktu G – osiągany poprzez stymulację punktu Gräfenberga, obszaru uważanego za jedną z najwrażliwszych stref erogennych ciała kobiety, położonego na przedniej ścianie pochwy;
- orgazm tantryczny – pojawiający się w wyniku długotrwałych pieszczot i budowania napięcia seksualnego w czasie seksu tantrycznego;
- orgazm bolesny – pod postacią kłucia, pieczenia czy uczucia rozrywania, który może wystąpić w wyniku nieprawidłowości w budowie narządów płciowych lub istniejących schorzeń czy zaburzeń hormonalnych;
- orgazm w trakcie porodu (poród orgazmiczny) – występujący na skutek wzrostu podczas akcji porodowej tych samych hormonów, które wytwarzane są w trakcie orgazmu (endorfiny i oksytocyny);
- orgazm długotrwały – mogący trwać 30 minut i dłużej;
- orgazm lokalny (jednoogniskowy) – następujący w wyniku stymulacji jednego obszaru ciała;
- orgazm mieszany (strefowy, wieloogniskowy) – pojawiający się na skutek pobudzania kilku miejsc jednocześnie;
- orgazm częściowy – następujący w wyniku przedwczesnego zakończenia stymulacji lub ograniczania się jedynie do pobudzania genitaliów;
- orgazm totalny – możliwy do osiągnięcia podczas pobudzania całego ciała;
- orgazm analny – osiągany podczas stymulacji okolic odbytu;
- orgazm farmakogenny - wywołany w wyniku działania niektórych substancji psychoaktywnych.
Brak orgazmu u kobiety i inne problemy ze szczytowaniem
Skoro kobiety są wręcz stworzone do odczuwania przyjemności w czasie seksu, to dlaczego wiele kobiet nie ma orgazmu?
Po pierwsze, jak wynika ze statystyk, jedynie 30% kobiet przeżywa regularny orgazm podczas stosunku seksualnego.
Tyle samo nigdy nie doświadcza szczytowania w trakcie zbliżenia z partnerem.
Mowa tutaj przede wszystkim o orgazmie podczas penetracji, więc dodatkowa stymulacja łechtaczki może zdecydowanie ułatwić zadanie.
Orgazm łechtaczkowy jest z resztą doświadczany częściej niż pochwowy, a niektórzy badacze uważają, że jest on jedynym „prawdziwym” orgazmem, który kobieta może odczuć w tak intensywny sposób.
Inne badania wskazują na to, że około 10-15% kobiet nigdy nie odczuło orgazmu.
Dodatkową kwestią jest fakt, że ok. 40% pań cierpi na różnorakie zaburzenia funkcji seksualnych, które wpływają negatywnie również na ich potencję seksualną.
Z czego wynikają problemy z orgazmem u kobiet?
Przede wszystkim z niewystarczającej edukacji seksualnej, nieznajomości własnego ciała i poczucia wstydu.
Z drugiej strony podłożem takich problemów bywają różne dolegliwości, zarówno na tle psychicznym, jak i fizycznym, głównie ginekologicznym, które skutecznie uniemożliwiają wielu paniom czerpanie rozkoszy z seksu.
U podstaw braku orgazmu mogą znajdować się więc wszelkie negatywne myśli związane z własną seksualnością, lęki, stany depresyjne, doświadczenia przemocy seksualnej czy ból fizyczny spowodowany schorzeniami narządów rodnych, infekcjami i nieprawidłową budową anatomiczną.
Pamiętaj jednak, że zamiast rezygnować z udanego seksu lub udawać orgazm dla dobra związku, warto po prostu skonsultować się ze specjalistą.
Pomóc może nie tylko ginekolog, ale również psycholog czy seksuolog.
U podstaw kobiecego orgazmu nie leżą bowiem jedynie czynniki fizjologiczne, ale również, a może i przede wszystkim, psychiczne.
Niewiele pań traktuje seks instrumentalnie, większość potrzebuje odpowiedniej atmosfery, ale również poczucia bliskości, bezpieczeństwa i zaufania.
Nie mniej istotne jest też wyzbycie się wszelkich kompleksów, samoakceptacja i odpowiednie poczucie własnej wartości.
Jeśli nie akceptujesz siebie i swojego ciała, wstydzisz się rozebrać nawet przed lustrem, to wewnętrzne blokady nie pozwolą ci się otworzyć na różne seksualne bodźce i w pełni czerpać ze współżycia, pieszczot lub masturbacji.
Pamiętaj, nie jesteś skazana na brak orgazmu.
Zawsze możesz się go nauczyć, a na naukę nigdy nie jest z późno.
Jak kobieta może nauczyć się orgazmu?
Jak każda edukacja, tak i ta cielesna wymaga poznania i praktyki.
Kobietom, które mają problemy z osiąganiem orgazmu specjaliści radzą przede wszystkim:
- poznanie własnego ciała, oswojenie się z nim i wreszcie samoakceptację,
- masturbację, dzięki której odkryją jaki sposób stymulacji daje im najwięcej satysfakcji, czym mogą się później podzielić z partnerem lub partnerką,
- stosowanie gadżetów seksualnych, np. wibratorów w celu poprawy ukrwienia okolic intymnych.
Wreszcie do braku orgazmu u kobiet mogą się również przyczyniać partnerzy seksualni.
Wynika to przede wszystkim z:
- nieumiejętności wyczucia potrzeb kobiety i tego co jej sprawia przyjemność,
- seksualnego egoizmu i skupiania się wyłącznie na sobie,
- braku porozumienia pomiędzy partnerami. Warto czasem udzielić mężczyźnie czy kobiecie kilku cennych wskazówek, aby mogli pomóc Ci w osiągnięciu orgazmu,
- nadmiernego pośpiechu, który do szczytowania może co najwyżej doprowadzić mężczyznę,
- zaburzonych relacji pomiędzy partnerami,
- przyjęcia nieodpowiedniej pozycji, która zamiast do orgazmu może prowadzić jedynie do dyskomfortu.
W zasadzie wszystko to sprowadza się do braku szczerej rozmowy o seksie.
A nie ma się czego obawiać.
Wymiana informacji o swoich miejscach erogennych, wyraźne sygnały dotyczące tego co lubicie, a czego wolicie unikać, nie sprawią, że zniknie magia i pożądanie.
Może dopiero wówczas eksploduje.
A jeśli sama rozmowa nie pomoże, to zawsze warto spróbować edukacji seksualnej czy terapii naprawy więzi partnerskich.
I jeszcze jedno.
Pamiętaj, że nie każdy stosunek seksualny musi prowadzić do orgazmu.
Czasem wystarczą chwile przyjemności i pozytywne odczucia związane z bliskością.
Tak: seks bez orgazmu też może być przyjemny – zarówno dla Ciebie, jak i Twojego partnera lub Twojej partnerki.
Dlaczego kobiety udają orgazm i czy mężczyzna jest w stanie go rozpoznać?
Wielu mężczyzn może żyć w przeświadczeniu o swoich ponadprzeciętnych zdolnościach seksualnych i umiejętności zaspokajania kobiet, jak nikt inny.
Nic dziwnego, jeśli podczas każdego seksu z partnerką słyszą donośne jęki, niekiedy wręcz krzyki, a kobieta niemalże wije się z rozkoszy.
Niestety – jest to stereotyp utrwalany przez pornografię, a jego zakorzenienie w świadomości mężczyzn i kobiet może okazać się krzywdzące dla ich życia seksualnego.
Jednak pytanie, które może zadawać sobie wielu mężczyzn często brzmi: czy faktycznie jest jej tak dobrze, a orgazm jest szczytem rozkoszy, czy może jednak tylko udaje.
Z części analiz wynika, że co druga kobieta symuluje orgazm, a z badań amerykańskich naukowców, że dotyczy to prawie 80% pań.
Oczywiście nie za każdym razem, ale jednak.
Więc: dlaczego kobiety udają orgazm?
Powodów może być wiele, ale wśród kluczowych wymienia się:
- brak zainteresowania seksem lub brak satysfakcji ze zbliżenia – kobieta pragnie wówczas, aby partner szybciej skończył,
- ukrywanie tego, że w ogóle nie przeżywa się orgazmów, co wiąże się ze strachem przed negatywnym ocenianiem,
- chęć sprawienia partnerowi przyjemności, aby nie obwiniał się za brak kobiecego orgazmu – jest to bezpośrednio związane z potrzebą utrzymania konkretnego związku,
- potrzeba udowodnienia partnerowi, że jest się wspaniałą kochanką, co i samej kobiecie potrafi poprawić samopoczucie,
- stawianie bardziej na poczucie bliskości podczas stosunku niż osiągnięcie orgazmu.
W większości przypadków panie udają orgazm nie dlatego, że chcą kogoś oszukać, urazić czy upokorzyć.
Wręcz przeciwnie.
Większość kobiet chce, aby partner lub partnerka poczuli się po prostu spełnieni i zadowoleni.
Jednak, czy ta droga, aby na pewno prowadzi do udanej relacji, czy może stać się powodem kobiecej frustracji?
Wszystko zależy od tego, czy orgazmy symulujesz od czasu do czasu, czy jest to już stały nawyk.
A czy mężczyzna jest w stanie odróżnić prawdziwy kobiecy orgazm od udawanego?
Nie jest to takie proste.
Chociaż istnieją specyficzne symptomy świadczące o kobiecym szczytowaniu, to większość z nich panie potrafią bez problemu odtworzyć jak z taśmy.
Przyspieszony oddech czy wypieki na twarzy mogą pojawić się po prostu na skutek aktywności fizycznej, która towarzyszy zbliżeniu.
Odgłosy wydawane przez kobiety w czasie seksu – sapanie czy pojękiwanie – nie są dla większości pań specjalnym aktorskim wyzwaniem, a i skurcze pochwy są jak kolejny trening mięśni dna miednicy.
Dla obu stron istnieje może i banalna, ale wspomniana już wcześniej, a przede wszystkim sprawdzona rada: trzeba rozmawiać o swoich seksualnych potrzebach i być uważnym na potrzeby partnera lub partnerki.
Jeśli dobrze poznacie swoje ciała (i pozwolicie na to) i preferencje, to orgazmy nie będą udawane, a jak się nie pojawią, to nie będą wstydem dla żadnej ze stron.
Będą radością – zarówno dla kobiety, która go przeżywa, jak i dla osoby, która pomogła osiągnąć orgazm.
Jak orgazm wpływa na zdrowie kobiety?
Poza tym, że orgazm niesie za sobą intensywne uczucie rozkoszy, to nie jest to jego jedyna zaleta.
Szczytowanie jest nie tylko przyjemne, ale i zdrowe.
Jak orgazm może wpłynąć na zdrowie kobiety?
Przede wszystkim:
- jest świetnym środkiem przeciwbólowym, przy tym radzi sobie nawet z bólami menstruacyjnym (dlatego wiele kobiet decyduje się na seks w czasie okresu) i migrenowymi;
- działa odprężająco na cały organizm, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, a tym samym pomaga w walce z napięciami i stresem;
- pomaga w utrzymaniu zdrowej i pięknej sylwetki, dzięki temu, że podczas seksu spala się dużo kalorii (przeciętnie od 70 do 100);
- ułatwia zasypianie, co pozwala na radzenie sobie z bezsennością;
- wspiera układ odpornościowy, gdyż przyczynia się do zwiększonej produkcji leukocytów;
- poprawia kondycję i jędrność skóry, dzięki korzystnemu wpływaniu na krążenie krwi;
- wzmacnia kości, gdyż po osiągnięciu orgazmu w kobiecym organizmie wrasta poziom estrogenu;
- wspiera pracę serca i zmniejsza ciśnienie;
- wpływa korzystnie na mięśnie dna miednicy.
Warto również pamiętać, że orgazm po prostu wpływa dobrze na ogólne samopoczucie, a już to jest kluczem do sukcesu w profilaktyce i zwalczaniu wielu chorób.
Przychodnia online Dimedic - wybierz konsultację:
Treści z działu "Wiedza o zdrowiu" z serwisu dimedic.eu mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem lub innym specjalistą. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie porad i informacji zawartych w serwisie bez konsultacji ze specjalistą.
Bibliografia do artykułu
- W. Traczyk, A. Trzebski, Fizjologia człowieka z elementami fizjologii stosowanej i klinicznej, Warszawa 2015, wyd. 3, ISBN: 978-83-200-4946-6
- M. Wisłocka, Sztuka Kochania, Wydawnictwo Jacek Santorski & Co, Warszawa 2002, s. 136-137. ISBN 978-83-88875-94-6.
- L. Aresin, K. Starke, Leksykon erotyki, Książnica, Katowice 1998.
- D. Blum, Mózg i płeć. O biologicznych różnicach między kobietami a mężczyznami, Prószyński i S-ka, Warszawa 1997.