D-dimery: czym są, normy, badanie, cena
Autor: Piotr Brzózka
D-dimery są białkami, których zawartość w osoczu krwi stanowi nieswoisty marker zakrzepicy żył głębokich i zatorowości płucnej. Zobacz, na czym polega badanie pozwalające określić ich stężenie, jak należy interpretować wyniki i czy mogą się one istotnie różnić w ciąży. Sprawdź też, czy do badania D dimerów trzeba przystąpić na czczo.
Czym są D-dimery?
D-dimery to białka, które powstają w wyniku rozpadu skrzepów. Ich obecność we krwi może świadczyć o rozwoju choroby zatorowo-zakrzepowej, w jej dwóch głównych postaciach:
- zakrzepicy żył głębokich,
- zatorowości płucnej.
Badanie stężenia D-dimerów wykonuje się dla potwierdzenia podejrzeń sformułowanych na podstawie objawów oraz wyników innych badań (na przykład USG).
Samo w sobie przekroczenie norm dla D dimerów nie stanowi jednak podstawy do postawienia autorytatywnego rozpoznania, również dobrze bowiem podwyższony poziom może być efektem innych schorzeń, zaburzeń i stanów, takich jak między innymi:
- zmiany nowotworowe,
- rozsiane wykrzepianie wewnątrznaczyniowe,
- choroby układu sercowo-naczyniowego, tarczycy, wątroby,
- ciąża, podeszły wiek,
- urazy i stany pooperacyjne.
Z tego powodu D-dimery uznawane są za markery precyzyjne i skuteczne, ale niespecyficzne.
Czy badanie D-dimerów robi się na czczo?
Badanie stężenia D-dimerów jest testem wykonywanym z krwi żylnej, której próbka poddawana jest ocenie w warunkach laboratoryjnych.
Z punktu widzenia pacjenta, pobranie krwi nie różni technicznie od innych, rutynowo wykonywanych badań krwi, takich jak morfologia, poza jednym istotnym szczegółem: w przypadku D-dimerów badanie na czczo nie jest wymagane. Można więc stawić się na nie o dowolnej porze dnia, po spożyciu pokarmów i przyjmowaniu napojów. Nie ma też żadnych innych wskazań, ani ograniczeń, poza koniecznością uzyskania skierowania (jeśli chcemy wykonać test z refundacją NFZ).
D-dimery – cena badania
Badanie D-dimerów można też wykonać prywatnie, z pełną odpłatnością. W większości laboratoriów oznaczenia robi się metodą ilościową, a cena wynosi około 40 złotych. To stawka średnia, zdarza się, że badanie wykonamy nieco taniej, w przedziale 30-35 zł, ale też zdarzają się laboratoria, w których koszt jest nieco wyższy.
Ze względu na specyfikę, w przypadku badania stężenia D-dimerów cena jest wyższa, niż rutynowych badań krwi – przykładowo podstawowa morfologia kosztuje w granicach 7-12 złotych, zaś rozmaz – 6-8 złotych, w zależności od miasta i od laboratorium.
Jakie są normy D-dimerów?
U człowieka zdrowego D-dimery nie powinny występować w ogóle, lub też dopuszczalna jest niewielka ich ilość o charakterze fizjologicznym. Jeśli chodzi o stężenie D-dimerów, norma wynosi 500 µg/l, o ile nie jest ona inaczej definiowana przez dane laboratorium, w którym przeprowadzany jest test.
Pamiętać należy, że u osób z występującą zakrzepicą lub zatorami, norma ta może być przekroczona kilku-, albo nawet kilkudziesięciokrotnie, zatem nie należy się szczególnie przejmować, jeżeli wynik jest nieznacznie powyżej określonego pułapu. Także lekarz interpretujący rezultat testu, powinien w takiej sytuacji sformułować uspokajający komunikat.
Masz wyniki testów na poziom d-dimerów w organizmie i chcesz je skonsultować z lekarzem? Skorzystaj z konsultacji telefonicznej z lekarzem rodzinnym w Dimedic.eu!
Normy D-dimerów w ciąży
Jednym z czynników istotnie zwiększających ryzyko podniesienia poziomu D-dimerów, jest ciąża. Wysokie parametry tego białka stwarzają w tym przypadku jeszcze większe trudności interpretacyjne.
Z jednej bowiem strony, ciąża faktycznie zwiększa ryzyko wystąpienia choroby zakrzepowo-zatorowej, a to na skutek zmian w gospodarce hormonalnej, zmian dotyczących procesów krzepnięcia krwi, a także – ucisku żył przez rozrastającą się macicę. Co więcej, choroba zakrzepowo-zatorowa jest głównym powodem śmiertelności kobiet w ciąży.
Z drugiej jednak strony może też być tak, że podwyższony poziom D-dimerów nie jest związany z żadną poważną dolegliwością. W związku z ogromem zmian zachodzących w organizmie kobiety w czasie ciąży, wspomnianą wyżej normę 500 µg/l traktuje się co najwyżej umownie, nie przywiązując do niej większej uwagi (innej zaś normy, typowo ciążowej, nie sformułowano).
Kiedy bada się stężenie D-dimerów?
Badanie D-dimerów przeprowadza się relatywnie rzadko, na wyraźne wskazanie lekarza, zazwyczaj jedynie w przypadku podejrzenia choroby zakrzepowo-zatorowej. Nie sprawdza się natomiast stężenia D-dimerów rutynowo, w czasie badań kontrolnych. Objawami, które powinny być podstawą do zlecenia badania są:
- bolesność kończyn (zwłaszcza przy ucisku i chodzeniu i zwłaszcza jeśli dotyczy wyłącznie jednej z dwóch nóg),
- obrzęk i zaczerwienienie nogi,
- zwiększona ciepłota kończyny,
- trudności z oddychaniem, mogące sugerować utworzenie się zatoru płucnego,
- ból w klatce piersiowej,
- silne osłabienie,
- krwotok z jamy ustnej.
Pierwsze trzy symptomy są charakterystyczne dla choroby zakrzepowej, zaś ostatnie cztery – zatorowości płucnej.
W jakich chorobach występują podwyższone D-dimery?
Pomimo formułowanych zastrzeżeń, przyjmuje się, że wysokie D-dimery pozwalają uprawdopodobnić rozpoznanie choroby zakrzepowo-zatorowej (jeśli potwierdzają to wyniki innych badań), w ramach której wyróżnia się dwa podstawowe schorzenia:
- zakrzepica żył głębokich – obejmuje przede wszystkim kończyny dolne i jest następstwem zaburzeń w przepływie krwi żylnej, na przykład na skutek ucisku. Jej główne objawy to ból kończyn dolnych, ich puchnięcie i zaczerwienienie.
- zatorowość płucna – jest konsekwencją zakrzepicy żył głębokich; dochodzi do niej na skutek oderwania się skrzepu i przemieszczenia go wraz z krwią w stronę płuc. Efektem jest zamknięcie lub zawężenie tętnicy płucnej. Nierozpoznana i nieleczona zatorowość płucna może prowadzić do śmierci pacjenta.
D-dimery a nowotwór
Jednocześnie należy podkreślić, że podwyższone D-dimery występują także w związku z innymi schorzeniami, w tym niekiedy również o charakterze nowotworowym.
Utrudnia to diagnostykę i nakazuje stosowanie indywidualnego podejścia do otrzymanych wyników, które należy rozpatrywać w kontekście między innymi obserwowanych objawów.
Inne – poza zakrzepicą – możliwe przyczyny podwyższonego stężenia D-dimerów to m.in.
- zmiany nowotworowe różnego typu,
- rozsiane wykrzepianie wewnątrznaczyniowe,
- choroba niedokrwienna serca, zawał,
- schorzenia i zaburzenia pracy wątroby,
- ciąża,
- zaawansowany wiek,
- nadczynność tarczycy,
- stany zapalne, infekcje,
- reumatoidalne zapalenie stawów,
- stany pooperacyjne i pourazowe.
Jak obniżyć D-dimery?
Pacjenci często pytają, jak obniżyć D dimery. Pytanie to jest nie do końca właściwie sformułowane.
Obniżanie D-dimerów samych w sobie mija się z celem, podwyższony ich poziom nie jest bowiem stanem chorobowym. Rzeczywistym problemem są schorzenia i zaburzenia, które mogą stać za podwyższonym stężeniem D-dimerów w osoczu krwi.
Faktycznie jednak stosowanie leków zapobiegających krzepnięciu krwi, będzie wpływać na obniżenie D-dimerów w osoczu.
W tym kontekście można wymienić przede wszystkim heparynę, która hamuje procesy tworzenia trombiny, ograniczając tym samym jej oddziaływanie na fibrynogen.
Tego typu leki można jednak przyjmować wyłącznie za wiedzą i zaleceniem lekarza.
Czytaj też:
- Jak wyglądają badania hormonalne
- Podstawowe badania krwi i ich normy
- Badanie CPR - co wykrywa i jakie są jego normy
Przychodnia online Dimedic - wybierz konsultację:
Treści z działu "Wiedza o zdrowiu" z serwisu dimedic.eu mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem lub innym specjalistą. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie porad i informacji zawartych w serwisie bez konsultacji ze specjalistą.
Bibliografia do artykułu
- Bartłomiej Walczak, Urszula Demkow, Anna Fijałkowska, Metody oznaczania stężenia D-dimerów przydatne w diagnostyce żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, Pneumonologia i Alergologia Polska 2009; 77
- Kinga Rośniak-Bąk, Marek Łobos, Przydatność kliniczna i diagnostyczna oznaczeń D–dimeru w różnych stanach chorobowych, Folia Medica Lodziensia, 2016, 43/1
- Marzenna Galar, Anna Szumowska, Elżbieta Tajanko, Łukasz Bołkun, Janusz Kłoczko, D-dimer w zakrzepicy żył głębokich kończyn dolnych, Nowa Medycyna 1/2011