Łechtaczka: wszystko, co musisz wiedzieć
Autor: Marta Chruścińska / artykuł konsultowany z dr Justyną Milewską
Czy wiesz, że łechtaczka jest właściwie żeńskim odpowiednikiem penisa?
Mimo zewnętrznych różnic i nieco innych funkcji, łechtaczka może osiągać erekcję jak penis!
Poza tym to właśnie stymulacja łechtaczki u większości kobiet prowadzi do orgazmu.
Bo musisz wiedzieć, że sama łechtaczka to nie tylko zewnętrzna część, ale osiągający nawet kilkanaście centymetrów ukryty i okalający symetrycznie pochwę narząd.
Brzmi naprawdę zaskakująco!
Poza tym badacze damskiego orgazmu twierdzą, że łechtaczka to właściwie jedyny narząd, który odpowiada (prawdopodobnie) jedynie za… dawanie przyjemności!
Co to dokładnie łechtaczka, gdzie jest, jak wygląda i do czego służy?
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym wspaniałym narządzie, koniecznie zapoznaj się z tym tekstem.
Łechtaczka – co to za narząd?
Łechtaczka jest jednym z narządów wchodzących w skład żeńskiego zewnętrznego układu płciowego.
I choć jest niepozorna z wyglądu, to łechtaczka ma wiele wspólnego z prąciem – podobnie, jak penis rozwija się w okresie prenatalnym z tak zwanego guzka płciowego.
Nie pełni jednak takich ról jak penis, tzn. pozbawiona jest funkcji prokreacyjnych i wydalniczych.
Jak wygląda proces kształtowania się narządów rodnych w życiu płodowym?
Musisz pamiętać, że mniej więcej do końca szóstego tygodnia życia płodowego narządy płciowe płodów pozostają niezróżnicowane.
Dopiero w dalszej fazie ciąży z guzka płciowego, a także zatoki moczowo-płciowej, fałdów cewkowych oraz fałdów płciowych powstają organy charakterystyczne dla obu płci.
Dlatego też, mimo widocznych gołym okiem diametralnych różnic, z anatomicznego punktu widzenia łechtaczka i penis mają ze sobą sporo wspólnego.
A do czego łechtaczka służy kobietom?
Pewnie nie raz słyszałaś o łechtaczce jako narządzie bardzo istotnym do osiągnięcia kobiecego orgazmu.
Bo faktem jest to, że łechtaczka jest jedyną częścią ciała, która służy wyłącznie osiąganiu przyjemności.
Z tego też powodu na przestrzeni wieków łechtaczka była po prostu lekceważona i przypisywano jej… zgubne działanie.
Niestety do dziś w wielu kulturach, zwłaszcza afrykańskich, praktykuje się obrzezanie kobiet, polegające na usunięciu łechtaczki oraz niekiedy warg sromowych mniejszych, co ma hamować „grzeszne” popędy i ułatwiać kontrolę nad seksualnością kobiet.
Co więcej…
Tego typu praktyki pojawiły się również w kulturze Zachodu (głównie na przełomie XIX i XX wieku).
Sprowadzając łechtaczkę do narządu „grzesznego” usiłowano walczyć z niemoralnym wówczas zamiłowaniem do onanizmu (masturbacji).
Co ciekawe, łechtaczką gardził np. Freud, który orgazm łechtaczkowy uważał za gorszy i taki, z którego się „wyrasta” w życiu dorosłym na rzecz prawdziwego orgazmu pochwowego.
Dopiero w drugiej połowie XX wieku łechtaczka osiągnęła pełnoprawny status, stając się jednym z symboli seksualnej rewolucji.
I wielu badaczy damskiego podniecenia aktualnie twierdzi, że każdy orgazm, którego może doznać kobieta, jest tak naprawdę orgazmem łechtaczkowym.
Dlaczego?
Ponieważ łechtaczka jest naprawdę dużym organem, a widoczna jest wyłącznie jego niewielka część.
Łechtaczka tak naprawdę roztacza się symetrycznie z jednej i drugiej strony warg sromowych.
Nie tylko stymulowanie jej zewnętrznie, ale także wewnętrznie może doprowadzić do orgazmu.
Dlatego też seksuologia w ostatnich latach zaczyna odchodzić od ścisłego podziału na orgazm pochwowy i łechtaczkowy.
Budowa łechtaczki – dlaczego można ją porównać do penisa?
Kiedyś sądzono, że łechtaczka to jedynie około 5-10 mm „guzik” będący namiastką penisa i pozostałością z życia płodowego – niewykształconym męskim narządem płciowym.
Dziś wiadomo, że w rzeczywistości łechtaczka osiąga długość… uwaga – nawet kilkunastu centymetrów, z czego większa jej część jest po prostu niewidoczna.
Łechtaczka swoim kształtem przypomina po prostu literę „V”.
A w jej budowie wyróżnia się elementy, które występują także w konstrukcji penisa, a więc: trzon, żołądź, napletek czy ciała jamiste, choć inny jest ich wygląd i rozlokowanie.
W części wewnętrznej łechtaczka zaczyna się dwiema ostro zakończonymi odnogami, mocowanymi do dolnych kości łonowych.
Są one silnie rozgałęzione, dzięki czemu oplatają pochwę.
Łączące się u góry odnogi tworzą trzon łechtaczki, który jest przyczepiony do dolnego spojenia łonowego.
Na końcu tego trzonu znajduje się żołądź, czyli najbardziej interesujący (i widoczny) zewnętrzny „guziczek”, który opleciony jest lekko napletkiem łechtaczki.
Poza tym łechtaczka zawiera liczne zakończenia nerwowe czuciowe, dlatego jest niezwykle wrażliwa na bodźce.
Szczególną rolę przypisuje się mechanoreceptorom łechtaczki, które są pobudzane bezpośrednio przez dotyk, a także poprzez przemieszczenie i przekrwienie warg sromowych.
Brzmi trochę podobnie jak… męska erekcja, prawda?
Super ciekawy i zaskakujący wydaję się także fakt, że łechtaczka może powodować także nocne erekcje, tak jak w przypadku mężczyzn.
I tak jak i u mężczyzn – stymulacja łechtaczki budzi u kobiet silne podniecenie, to z kolei skutkuje szeregiem zmian fizjologicznych dotyczących i samej łechtaczki i innych narządów płciowych.
Podobnie jak penis, łechtaczka ma zdolność do erekcji, polegającej na przekrwieniu oraz nawet dwukrotnym zwiększeniu rozmiaru.
Mechanizm ten jest możliwy dzięki rozlokowaniu wewnątrz łechtaczki ciał jamistych – tych samych struktur, które wypełniają się krwią odpowiadają za wzwód męskiego penisa.
Nawet podczas seksu penetracyjnego łechtaczka jest stymulowana ruchami frakcyjnymi (posuwistymi) w pochwie – tym samym stymulując wewnętrzne odnogi łechtaczki.
Nie mówiąc już o pieszczotach łechtaczki – zarówno pettingu, oralnych czy przy pomocy gadżetów erotycznych.
W którym miejscu znaleźć łechtaczkę?
Łechtaczka znajduje się w przedniej części szpary sromowej, w pobliżu spojenia warg sromowych.
Jak możesz ją znaleźć?
Zazwyczaj łatwo ją wyczuć jako niewielki wzgórek czy „guzik”, a tak naprawdę – żołądź, który znajduje się na samym początku spojenia warg sromowych.
Możesz jednak (zwłaszcza na początku odkrywania własnego ciała) mieć małe problemy z jej wykryciem, ponieważ jej średnica w stanie spoczynku (czyli wtedy, kiedy nie jest pobudzona) może mieć około 5 mm.
Nie martw się – większość kobiet łechtaczkę odnajduje bez większego problemu – prędzej czy później.
Co ciekawe… mężczyznom czasem zdarza się zagubić w poszukiwaniach. ;)
Zwłaszcza jeśli łechtaczka jest niewielkich rozmiarów i nie ma tendencji do silnej erekcji, a także w sytuacji, gdy partner nie ma ani zbytniego doświadczenia, ani wiedzy teoretycznej.
Właśnie dlatego naprawdę istotne jest, aby kobieta odkrywała swoje ciało, dzięki czemu dowie się, co jej sprawia przyjemność.
Seks penetracyjny może być naprawdę przyjemny.
W większości przypadków jednak naprawdę ważna jest znajomość swoich odruchów, „mapy ciała” i… fakt, że na orgazm duży wpływ ma stymulacja łechtaczki.
Jeśli będziesz to wiedziała, to mając nawet mniej doświadczonego partnera – będziesz w stanie nakierować go na odpowiednie tory.
Orgazm łechtaczkowy – musisz to wiedzieć
Dla około 60-80 procent kobiet stymulacja łechtaczki w czasie seksu czy podczas masturbacji jest niezbędna do osiągnięcia orgazmu.
Pieszczoty łechtaczki mogą przybierać naprawdę zróżnicowane formy…
Ponieważ łechtaczkę można stymulować ręką, językiem, wargami, wibratorem, poduszką czy penisem – także poprzez odpowiednie ułożenie ciał w trakcie stosunku seksualnego – możliwości jest niemal nieskończenie wiele.
Tak – to właśnie łechtaczka odpowiada w dużej mierze za kobiecy orgazm.
Co odgrywa tutaj kluczową rolę?
Przede wszystkim… dotyk!
Wiele kobiet tylko poprzez zewnętrzną stymulację łechtaczki jest osiągnąć orgazm.
Jak to działa?
Kiedy jesteś podniecona i stymulujesz (sama lub ktoś) Twoją łechtaczkę, to w mózgu aktywują się procesy związane z pobudzeniem.
Pobudzenie i podniecenie prowadzi, m.in. do szybszego przepływu krwi, a także do zwiększenia temperatury ciała.
Choć zewnętrznie łechtaczka wygląda naprawdę niepozornie, to właśnie jej symulacja sprawia, że pochwa podnosi macicę nieco wyżej, co ewolucyjnie ma znaczenie – pomieści wtedy więcej spermy.
Kiedy naprawdę się zrelaksujesz, poczujesz dobrze ze sobą i jednocześnie będziesz wiedziała, jakie zachowania i ruchy sprawiają Ci przyjemność – pewnie poczujesz orgazm.
Jak możesz poczuć orgazm łechtaczkowy?
Naprawdę… ile kobiet – tyle relacji!
Mogą to być skurcze macicy, ciepło rozchodzące się po całym ciele, bardzo nabrzmiałe sutki czy… niemożliwość powstrzymania się od krzyków z podniecenia.
Co ciekawe orgazm łechtaczkowy może prowadzić także do erekcji sutków, ponieważ kobiece piersi są naprawdę bardzo wrażliwe na dotyk.
Jest to niejako połączone ze stymulacją miejsc intymnych.
Jedno z drugim często idzie w parze, choć nie jest to koniecznością.
Jak to wygląda?
Piersi podczas orgazmu delikatnie się powiększają i twardnieją, tak jak sutki i brodawki.
Odpowiada za to zwieracz gruczołu sutkowego.
Fascynujące jest to, że do erekcji sutków może dochodzić nie tylko w sytuacjach o podłożu erotycznym, ale także podczas gwałtownych zmian temperatury czy podczas karmienia piersią dziecka.
Orgazm opisywany jest naprawdę różnie – pamiętaj, że kobieta kobiecie nierówna.
Wiele kobiet podkreśla, że stymulacja łechtaczki jest dla nich równie (a czasem bardziej) przyjemna niż osiągnięcie orgazmu podczas stosunku pochwowego.
Na rynku istnieje także wiele gadżetów erotycznych, które możesz wykorzystywać dla własnej przyjemności.
Nie ma w tym żadnego wstydu – wystarczy poszukać w internecie i dobrać coś pod własne preferencje.
Nie ograniczaj się – takie gadżety możesz wykorzystywać nie tylko sama, ale także z partnerem! :)
Niestety nie każda kobieta jest w stanie odczuwać przyjemność ze stymulacji łechtaczki.
Nawet wtedy, kiedy partner robi to umiejętnie.
Jak możesz sobie wtedy pomóc?
Przede wszystkim powinnaś skonsultować się z lekarzem ginekologiem lub psychologiem.
Jeśli anatomicznie jest wszystko w porządku, to okazać się może, że masz jakieś blokady psychiczne przed osiągnięciem przyjemności.
Czasem spowodowane jest to złym doświadczeniem z przeszłości, a czasem – niechęcią do własnego ciała i wyglądu.
Poza tym – za Twoje problemy może odpowiadać także infekcja intymna czy zaburzenia hormonalne.
Jak stymulować łechtaczkę, aby doprowadzić do orgazmu?
Przede wszystkim – próbować, próbować i jeszcze raz próbować.
Łechtaczka to naprawdę cudowny narząd, który może dać Ci wiele przyjemności, ale… musisz się go nauczyć!
Im większe jest Twoje doświadczenie, tym prawdopodobnie łatwiej będzie Ci osiągnąć orgazm łechtaczkowy.
Co może być przeszkodą w jego osiągnięciu?
Czasem zbyt silny dotyk może powodować dyskomfort uniemożliwiający osiągnięcie orgazmu.
Oczywiście wszystko zależy od tego, jakie są Twoje seksualne preferencje i fantazje.
Zazwyczaj kobiety lubią, kiedy partner pieści łechtaczkę delikatnie i zwraca uwagę również na inne strefy erogenne, tj. wnętrze ud, kark, uszy czy piersi.
Partner (lub partnerka) może stymulować także wejście do pochwy i łechtaczki ręką, a także pocierając je penisem czy językiem.
Ssanie czy masowanie ręką?
Wszystko zależy od tego, co lubicie!
Czasem zdarza się, że zbyt intensywne pieszczoty mogą doprowadzić do zbytniej suchości miejsc intymnych, wtedy warto użyć jakiegoś lubrykantu.
Jeśli uprawiasz seks oralny z przygodnym partnerem – pamiętaj o zabezpieczeniu się także przed chorobami wenerycznymi prezerwatywą do seksu oralnego lub wykorzystaniem do tego po prostu odpowiednio rozciętej zwykłej prezerwatywy.
Przerośnięta łechtaczka – co z nią zrobić?
Kobieca łechtaczka, jak każdy inny ludzki organ może mieć różne wady, np. anatomiczne.
Jednym z przykładów jest, np. przerośnięta łechtaczka (fachowo nazywana – klitoromegalia).
Czyli właściwie co?
Przerośnięta łechtaczka to taka, która w stanie spoczynku ma powyżej 0,5 centrymetra średnicy.
W sytuacji, gdy przerost jest znaczny, łechtaczka zamiast być źródłem przyjemności, może powodować ból, zarówno w czasie stosunku seksualnego, jak również podczas codziennych czynności, np. jazdy na rowerze.
Co może powodować taką wadę?
Podejrzewa się, że przerośnięta łechtaczka jest najczęściej efektem wrodzonego przerostu nadnerczy i nieprawidłowej gospodarki hormonalnej.
Jednak to nie wszystko.
Możliwy jest też nabyty przerost łechtaczki a do stanu tego doprowadzić mogą m.in.:
- choroby nowotworowe;
- zespół policystycznych jajników (PCOS);
- zespół Frasera.
Niezmiernie ważne jest, aby obserwować i badać swój organizm.
Tak, podobnie jak ważne jest samobadanie piersi, tak i… oglądanie swojej łechtaczki.
Przerośniętą łechtaczkę lub jakąkolwiek inną nieprawidłowość powinnaś skonsultować z lekarzem ginekologiem.
W wielu przypadkach sytuacja nie jest groźna i możliwa jest korekta chirurgiczna.
Taki zabieg to klitoroplastyka.
Do kogo jest skierowany?
Na klitoroplastykę najczęściej decydują się kobiety, których łechtaczka jest częściowo (a czasem – całkowicie) zasłonięta przez napletek czy fałdy śluzówki.
To niestety nie tylko defekt estetyczny.
Dużo kobiet z tego powodu może mieć problemy z odczuwaniem przyjemności z seksu.
Podczas zabiegu usuwa się nadmiar tkanki śluzówki, która otacza łechtaczkę.
Jeśli jesteś przed zabiegiem i masz obawy – zupełnie niepotrzebnie!
Zabieg trwa maksymalnie godzinę i coraz częściej wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym (co jest zupełnie wystarczające).
Ile kosztuje klitoroplastyka?
Cena zabiegu to zazwyczaj około 2 tysięcy złotych, jednak w zależności od kliniki i miasta, w którym wykonujesz zabieg, cena może być różna.
Zwłaszcza wtedy, kiedy chcesz naprawić również inne defekty i lekarz wykonuje przy okazji także inne zabiegi, np.
- labioplastykę – czyli korekcję deformacji lub przerostu warg sromowych mniejszych;
- waginoplastykę – zabieg zwężający wejście do pochwy;
- perineroplastykę – czyli korekcję okolicy znajdującej się pomiędzy pochwą i odbytem, która może zostać naruszona, np. podczas porodu.
Inne problemy zdrowotne związane z łechtaczką
Na szczęście – większość dolegliwości związanych z Twoją łechtaczką jest naprawdę niegroźna.
Zdecydowanie jednak powinnaś obserwować swoje ciało i skonsultować się z ginekologiem, wtedy gdy:
- czujesz swędzenie łechtaczki, które może być spowodowane, np. infekcją grzybiczą. Zazwyczaj taka sytuacja obejmuje cały srom (lub znaczną większość);
- masz stan zapalny łechtaczki, który stosunkowo rzadko się zdarza, jednak może być spowodowany reakcją alergiczną organizmu po zmianie środków piorących, lub np. po zastosowaniu nowego środka nawilżającego czy plemnikobójczego;
- zauważyłaś krwiak łechtaczki wraz z obrzękiem i powiększeniem się jej;
- łechtaczka jest bolesna na dotyk nie tylko podczas kontaktów seksualnych, ale także podczas codziennych czynności, co może być spowodowane tzw. wulwodynią;
- masz opuchniętą łechtaczkę, choć to dosyć często spowodowane jest podrażnieniem łechtaczki po stosunku seksualnym i zazwyczaj samoistnie mija.
Obrzezanie, czyli parę słów o tym, jak bardzo można skrzywdzić kobietę
Czym jest obrzezanie kobiet?
Jest to proces, który polega na okaleczaniu żeńskich zewnętrznych narządów płciowych lub ich całkowitym usunięciu.
W takim procederze zazwyczaj usuwa się łechtaczkę i mniejsze wargi sromowe.
Dlaczego?
Głównym celem takiego zabiegu jest wykluczenie możliwości przeżywania przyjemności seksualnej przez kobietę.
W krajach, np. afrykańskich dochodzi do tego najczęściej wtedy, kiedy kobieta osiąga dojrzałość płciową i dzięki temu, według lokalnych wierzeń, istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że zdradzi ona mężczyznę, bo bez łechtaczki – nie będzie miała żadnej przyjemności seksualnej.
Obrzezanie prowadzi także do stłumienia pożądania seksualnego i byciu podległą mężczyźnie.
Na szczęście – w większości krajów obrzezanie jest zakazane.
Z drugiej jednak strony, proceder w wielu krajach dalej jest kontynuowany.
Po wycięciu narządów płciowych kobieta może odczuwać pieczenie podczas oddawania moczu i miesiączek, nie wspominając nawet o bólu związanym z wszelką aktywnością seksualną.
Musisz zdawać sobie sprawę z tego, że obrzezanie może mieć kolosalny wpływ nie tylko na fizyczność kobiety, ale przede wszystkim na jej psychikę.
Obrzezanie jest po prostu okaleczeniem kobiety na całe życie.
Z pewnością nikt nawet nie chce sobie wyobrażać, co musi czuć kobieta, która została pozbawiona odczuwania przyjemności i zdecydowanie ciężej jest jej rozładować napięcie seksualne.
Przychodnia online Dimedic - wybierz konsultację:
Treści z działu "Wiedza o zdrowiu" z serwisu dimedic.eu mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem lub innym specjalistą. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie porad i informacji zawartych w serwisie bez konsultacji ze specjalistą.