Skutki uboczne hormonalnej terapii zastępczej (HTZ)

Dodano: 27-02-2018 | Aktualizacja: 19-07-2024
capsule Konsultacja z e-receptą internal Lek. rodzinny specialist Specjalista

Hormonalna terapia zastępcza, jak każde stosowanie leków, niesie za sobą pewne ryzyko działań niepożądanych. Zalety HTZ w łagodzeniu objawów menopauzy i zapobieganiu licznym chorobom znacznie przewyższają jednak jej wady. Stosowanie tej terapii prowadzi do polepszenia komfortu życia pacjentek. Pamiętajmy jednak, że stosowanie HTZ powinno być stale monitorowane przez lekarza.

Hormonalna Terapia Zastępcza (HTZ) jest jedną z najskuteczniejszych metod leczenia objawów menopauzy. Wciąż trwają badania na temat bezpieczeństwa tej metody i ewentualnego ryzyka towarzyszącego stosowaniu HTZ. Do tej pory nie udało się jednak wynaleźć skutecznej alternatywy dla terapii hormonalnej, która w równy sposób radziłaby sobie z typowymi bolączkami okresu przekwitania.

Niedobór estrogenów w organizmie kobiety, która wkracza w okres menopauzy bardzo często z jednej strony powoduje nieprzyjemne dolegliwości, z drugiej zaś może prowadzić do poważnych chorób. Szacuje się, że około 85 procent pań w tym czasie odczuwa krępujące uderzenia gorąca i nadmierną potliwość, 57 procent zmaga się ze stanami depresyjnymi, 52 procent ma zaburzenia snu, u 37 procent występuje osłabienie lub całkowity brak libido.

Dlaczego warto stosować hormonalną terapię zastępczą?

HTZ może poprawić nie tylko jakość życia, opóźnić naturalne procesy starzenia, ale przede wszystkim zapobiec wielu chorobom, które występują w okresie po menopauzie, a pamiętajmy, że niedobory estrogenów mogą spowodować także zmiany w kościach, niekorzystne zmiany w metabolizmie lipidów i węglowodanów.  

Lista zalet HTZ jest o wiele dłuższa, u pań stosujących kurację hormonalną zmniejsza się ryzyko:

  • miażdżycy
  • zawału serca
  • udaru
  • choroby Alzheimera
  • raka jelita grubego
  • osteoporozy
  • nietrzymania moczu
  • uderzeń gorąca i potliwości
  • bezsenności
  • suchości pochwy
  • utraty libido
  • obniżenia sprawności umysłowej.

HTZ korzystnie wpływa również na koncentrację i pamięć, kobiety są sprawniejsze intelektualnie i fizycznie, lepiej wygląda ich skóra, włosy.

Z niektórych badań wynika nawet, że kobiety stosujące HTZ później mogą zapaść na chorobę Parkinsona i znosić ją łagodniej niż te panie, które nie stosowały kuracji hormonalnej.

Według najnowszych zaleceń HTZ powinno rozpoczynać się jak najwcześniej, gdy tylko zacznie spadać jakość życia kobiety w okresie klimakterium. Wskazaniem do stosowania hormonalnej terapii zastępczej jest także niezależnie od wieku kobiety całkowite usunięcie narządów rodnych włącznie z jajnikami.

Podobnie jak wszystkie hormonalne terapie, przed zapisaniem HTZ lekarz musi przeprowadzić bardzo szczegółowy wywiad z pacjentką i zlecić jej szereg badań, w tym:

  • pomiar ciśnienia
  • pomiar wagi
  • mammografia
  • USG dopochwowe
  • cytologia

Wywiad lekarski ma wykluczyć przypadki chorób, które są przeciwwskazaniami do stosowania hormonalnej terapii zastępczej. Pacjentka nie może cierpieć na:

  • chorobę zakrzepowo-zatorową,
  • niestabilną chorobę wieńcową,
  • cierpieć na nowotwory, w tym raka sutka.

Nie stosuje się HTZ także u kobiet, u których występują niezdiagnozowane krwawienie z narządów płciowych, niewydolność wątroby czy anemia sierpowata.Nie rozpoczyna się HTZ także u pań powyżej 60. roku życia, bo terapia rozpoczęta zbyt późno może zwiększać ryzyko powstawania zatorów i zakrzepów, zwłaszcza u otyłych kobiet.

Zobacz: Dieta w menopauzie. Co jeść w okresie klimakterium?

HTZ - skutki uboczne

W pierwszych miesiącach stosowania HTZ mogą pojawić się przejściowe dolegliwości, przez pierwsze 3-4 miesiące kobieta może odczuwać tkliwość piersi, do tego mogą pojawić się nudności, bóle brzucha i bóle i zawroty głowy, plamienia z pochwy, czasem obserwuje się także podwyższone ciśnienie krwi. Gdy objawy te utrzymują się dłużej, trzeba je skonsultować z ginekologiem i wprowadzić modyfikacje w stosowaniu hormonalnej terapii zastępczej.

W 2002 r. wyniki wieloletniego amerykańskiego studium pt. Women's Health Initiative (WHI), wykazały, że terapia składająca się z estrogenu i progestagenu zwiększa ryzyko choroby zakrzepowo-zatorowej, udaru mózgu i zawału serca, a nawet ryzyko zachorowania na raka piersi, co potwierdzono następnie w badaniu pt. Million Women Study. Tymczasem późniejsze analizy wykazały, że wzrost ryzyka dotyczy przede wszystkim pań stosujących HTZ w starszym wieku, gdy teoretycznie nie ma już takiej potrzeby.

Najnowsze wyniki szwedzkich badań opublikowanych pod koniec 2017 roku w piśmie „PLOS Medcicine” też są optymistyczne. Naukowcy z Karolinska Institutet w Sztokholmie w Szwecji wykazali, że hormonalna terapia zastępcza stosowana w okresie okołomenopauzalnym nie zwiększa ryzyka udaru mózgu, jeśli kobieta podejmuje hormonalne leczenie odpowiednio wcześnie, w ciągu pięciu lat od pojawienia się objawów przekwitania.

Stosowanie HTZ przeanalizowali ostatnio także naukowcy  z Harvard Medical School w Bostonie (Massachusetts, USA). Z badań opublikowanych w czasopiśmie „JAMA"wynika, że odsetek zgonów z różnych przyczyn, ale też z powodu raka i z powodu chorób układu krążenia, był podobny wśród kobiet stosujących i niestosujących HTZ. Co ciekawe w grupie pacjentek, które wcześniej rozpoczęły stosowanie HTZ (50-59 lat) - odsetek zgonów był o 30 proc. niższy niż wśród ich rówieśniczek niestosujących terapii hormonalnej.

HTZ a rak sutka

Naukowcy od lat badają skutki przyjmowania hormonalnej terapii zastępczej, w perspektywie krótko-, średnio- i długoterminowej. Jednym z podstawowych obszarów zainteresowania jest związek HTZ z zachorowalnością na raka sutka. Jest to najczęściej występujący spośród wszystkich nowotworów dotykających społeczeństwa zachodnie. Badania wykazały, że w przypadku kobiet stosujących HTZ, ryzyko jest dodatkowo podniesione w stosunku do ogółu populacji. Przykładowo, z badań Milion woman study wynika, że:

  • ryzyko zachorowania na raka sutka jest 1,7 razy większe u kobiet stosujących HTZ,
  • ryzyko zgonu z powodu raka sutka jest 1,2 razy większe.

Wykazano przy tym istotne zróżnicowanie, jeśli chodzi o rodzaj stosowanej HTZ. W przypadku przyjmowania jedynie estrogenów, ryzyko było większe o 1,3 w porównaniu z grupą kontrolną, zaś dla leków estrogenowo-progestagenowych wzrastało 2-krotnie.

Inne badania (Collaborative Group on Hormonal Factors in Breast Cancer), dowodzą tego, że ryzyko zachorowalności na raka sutka nie wzrasta wprawdzie w ciągu pierwszych 5 lat stosowania terapii, ale staje się większe, jeśli hormony są przyjmowane dłużej.

HTZ a zakrzepica

Badania prowadzone w latach 90-tych XX wieku wskazywały wręcz na korzystny wpływ hormonalnej terapii zastępczej, jeśli chodzi o choroby układu naczyniowo-sercowego. Zaczęto więc nawet rozważać stosowanie tego typu środków w charakterze leków kardiologicznych o charakterze profilaktycznym.

Jednak już kilka lat później ten wielce korzystny obraz został zburzony. W 2002 roku, w badaniach HERS I i II wykazano, że stosowanie terapii substytucyjnej (w postaci estrogenów), 2-krotnie zwiększa ryzyko wystąpienia choroby zakrzepowo-zatorowej, w tym jej głównej postaci, czyli zakrzepicy żył głębokich. Dziś, w odniesieniu do rozbieżnych wyników badań, opinie lekarzy są w tej materii podzielone.

Inne skutki uboczne HTZ

Zwiększone ryzyko wystąpienia zakrzepicy potwierdziły także badania Women’s Health Initiative z roku 2002 i 2004. Co więcej, wskazano wówczas, że stosowanie hormonalnej terapii zastępczej powoduje także wzrost ryzyka innych chorób związanych z układem sercowo-naczyniowym.

W głównej mierze chodziło o chorobę niedokrwienną serca (chorobę wieńcową), z jej skrajną postacią, czyli zawałem. Kolejnym potencjalnie śmiertelnym skutkiem ubocznym HTZ, był udar mózgu. Czy to wszystko oznacza, że kobiety w wieku menopauzalnym nie powinny stosować tego typu wspomagania hormonalnego?

HTZ – opinie za i przeciw

Niewątpliwie mnogość niepokojących doniesień naukowych na temat negatywnych konsekwencji przyjmowania HTZ może odstraszać. Z drugiej jednak strony, wyniki badań, opinie i interpretacje naukowców nie są w tej materii do końca jednoznaczne.

Dodatkowo należy zauważyć, że naukowo dowiedziono również pozytywnego oddziaływania hormonalnej terapii zastępczej w kontekście zmniejszania ryzyka określonych schorzeń – na przykład raka jelita grubego. Pamiętać należy, że ewentualne powikłania HTZ w dużej mierze zależą od tego, w jakiej formie jest ona przyjmowana, przez ile lat, a także – jak wcześniej zostaje wdrożona. Reasumując:

  • HTZ powoduje wzrost zagrożenia rakiem sutka, zakrzepicą, zawałem i udarem, ale nie w każdej sytuacji;
  • mniejsze ryzyko stwarza przyjmowanie środków wyłącznie estrogenowych, niż estrogenowo-progestagenowych;
  • mniejsze ryzyko powoduje stosowanie HTZ przezskórnej, niż przyjmowanej drogą pokarmową;
  • odpowiednio wczesne rozpoczęcie HTZ (nie później, niż 10 lat po menopauzie), może w niektórych przypadkach wręcz zmniejszać ryzyko raka piersi, zawału serca i zakrzepicy, pozostając względnie neutralnym, jeśli chodzi o ryzyko udaru mózgu;
  • ryzyko wystąpienia powikłań jest tym mniejsze, im krótszy jest czas stosowania HTZ;
  • ryzyko wystąpienia wspomnianych chorób powraca do poziomu typowego dla danej populacji w krótkim czasie po zaprzestaniu stosowania HTZ.


Treści z działu "Wiedza o zdrowiu" z serwisu dimedic.eu mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem lub innym specjalistą. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie porad i informacji zawartych w serwisie bez konsultacji ze specjalistą.